środa, 11 kwietnia 2012

#11

- Wszystkie zbite ! - krzyknęłam i przybiłam piątkę Niallowi który był w tej samej drużynie co ja kiedy graliśmy w kręgle.
- Lou, teraz ty. - powiedziałam do przeciwnika i puściłam mu oczko
- Mrrrau ! - zamruczał na żarty i rzucił, tak samo jak ja zbił wszystkie. I tak mieliśmy znaczną przewagę. Byłam strasznie spragniona więc na moment opuściłam tor i podbiegłam do lady zamówić coś zimnego do picia.
- Cole poproszę - powiedziałam i już po chwili w dłoniach trzymałam szklankę z zimnym napojem. Wróciłam do chłopców. Skończyli już grę. Usiedliśmy na wielkich, czerwonych fotelach stojących obok stolika na którym leżały nasze rzeczy i zaczęliśmy rozmawiać. Naszą rozmowę przerwał dźwięk telefonu mojego chłopaka.
- Halo, w kręgielni a co? - zapytał - już jedziemy, zapomnieliśmy na śmierć. Czekajcie na nas. - powiedział i nacisnął czerwoną słuchawkę.
- Co się stało ? - zapytałam
- Mamy koncert, zapomniałem o tym.. - rzekł, wstał i ubrał kurtkę. To samo zrobiła reszta, wliczając mnie. Pod kręgielnie przyjechał czarny mercedes. Po kolei wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy. Oparłam głowę o ramię Liama i skupiłam wzrok na ruchliwej ulicy rozpościerającej się przed nami. Po pięciu, góra siedmiu minutach byliśmy przed halą w której miał odbyć się koncert. Przed wejściem czekał już tłum dziewczyn, kiedy zobaczyły jak chłopcy i ja wchodziliśmy tylnym wejściem zaczęły piszczę i krzyczeć w niebo głosy. Chłopcy skierowali się w stronę garderoby a ja dostałam przepustkę VIP. Siedziałam przed garderobą i czekałam aż nasze kochane gwiazdy wyjdą. W końcu doczekałam się i drzwi otworzyły się. Z pomieszczenia wyszli nie Ci sami nie ogarnięci chłopcy, tylko pięć aniołków z pudrem na twarzy. Nie wiedziałam po co im ten puder skoro ich cera była idealna, no może nie dosłownie, ale tabunu pryszczy to oni na twarzy nie mieli.
Mieli malutkie opóźnienie.
- Powodzenia - szepnęłam do ucha przechodzącego obok Liama. Pocałował mnie lekko w usta i podziękował. Kiedy weszli na scenę o mało nie ogłuchłam. Fanki które były obecne na koncercie zaczęły tak przeraźliwie, głośno piszczeć że nie dało się wytrzymać. Nie miałam pojęcia jak chłopcy dają sobie z tym rade. No ale nie wnikam. Stanęłam za kurtyną i obserwowałam początek koncertu. Rozpoczęli piosenką What Makes You Beautiful. Strasznie podobała mi się ta piosenka więc zaczęłam podśpiewywać sobie ją pod nosem. Nie zauważyłam jednak że podszedł do mnie mój chłopak i podłożył mi mikrofon pod nos. Spanikowałam lecz nie dałam tego po sobie poznać. Stałam razem z nimi na scenie obejmując się z Liamem. Śpiewałam z nimi przez cały koncert. Wspaniale się bawiłam. Pod koniec koncertu Liam powiedział coś, co tak strasznie mnie wzruszyło że zaczęłam płakać i nie mogłam go nie pocałować:
- Bardzo wam dziękujemy że przyszliście. Razem z chłopakami mamy nadzieje że podobało się wam i że nie zmarnowaliśmy waszego wolnego czasu ( tutaj kolejne piski ). W moim imieniu, najbardziej chciałbym podziękować jednej osobie. Która na prawdę, ale to na prawdę jest dla mnie bardzo ważna. - popatrzał się na mnie i kontynuował - myślę że zaakceptujecie Kate, bo jestem z nią na prawdę bardzo szczęśliwy. - w tym momencie zmiękłam, zawiesiłam swoje ręce na jego szyi i pocałowałam go namiętnie w usta. Potem oklaski i zejście ze sceny. Kiedy chłopcy przebrali się nastąpił czas na spotkanie z fanami. Siedziałam wraz z nimi w pomieszczeniu. Do chłopaków co parę sekund podchodziła inna dziewczyna prosząc o follow na twitterze, autograf i tym podobne. Spora ilość chciała mieć z nimi osobiste zdjęcia. Po dwóch godzinach siedzenia wróciliśmy do hotelu. Byłam wykończona, miałam ochotę położyć się i zasnąć, bez zdejmowania ubrań. Jak chciałam tak zrobiłam, no nie dosłownie. Bo przebrałam się w koszulkę over size. Położyłam się pod kołdrą i zamknęłam oczy. Moment po mnie do pokoju wszedł Liam. Zrobił to samo co ja, położył się obok mnie a ja jak to ja wtuliłam się w niego.
- Dobranoc - szepnęłam. Poczułam jak bawi się moimi włosami, czułam jego oddech na swojej szyi.
- Dobranoc, wesołych snów księżniczko - powiedział i pocałował mnie w głowę.

****
JEDENAŚCIE !!
Hueheu ;) <3 dziękuje że komentujecie, dodawajcie się do obserwatorów xdd
Mój twitter: @NatalieHooran

3 komentarze: