piątek, 6 kwietnia 2012

#4

Kiedy otrząsnęłam się po całym zdarzeniu zaparzyłam sobie mocnej kawy. Potrzebowałam tego.Kiedy wypiłam całą kawę, postanowiłam że sprawdzę co słychać na twitterze.
- Dziwne .. - powiedziałam pod nosem. Przybyło mi bardzo dużo obserwatorów. Wiadomości prywatnych miałam ponad 100.. nie wiedziałam z kąt się to wzięło. Lecz w końcu zobaczyłam tweet Liama. Znajdowało się w nim zdjęcie które zrobiliśmy w parku z dopiskiem :

'' Dziękuję za dzisiejszy spacer, mam nadzieje że się na mnie nie gniewasz '' + nazwa mojego konta na TT,

Szybko odpowiedziałam na jego tweeta:

'' Nie ma za co się gniewać, ja też dziękuje za dzień. Do zobaczenia jutro ;) x ''

Co minutę miałam coraz więcej obserwatorów i wiadomości. Wyłączyłam laptopa, odłożyłam go na szklany stolik i poszłam pod prysznic. Kiedy oblała mnie gorąca woda poczułam miły dreszcze. Umyłam się i wyszłam z pod prysznica. Wysuszyłam włosy i ubrałam się w koszulkę oversize. Nagle usłyszałam dźwięk mojego telefonu. Było już późno więc nie wiedziałam kto może pisać do mnie o tej porze. Zgarnęłam telefon z szafki i odczytałam sms. 

'' Chłopców nie ma, musimy porozmawiać.. o tym co się dzisiaj stało x ~ Liam ''

Nie wiedziałam o co może mu chodzić, nie odpisałam tylko ubrałam na siebie jakieś stare szorty, bluzę i wyszłam. Nie zamykałam nawet drzwi.  Zapukałam. Po chwili drzwi uchyliły się i zobaczyłam Liama.
- O, to Ty. Wejdź, proszę - otworzył mi drzwi, przesunął się i zaprosił do środka. Zaprowadził mnie do salonu. Usiadłam na kanapie. Popatrzałam się na niego. Był zdenerwowany. W końcu usiadł, obok mnie. Chwycił moją dłoń, czego kompletnie się nie spodziewałam, i rzekł:
- Kate, bo wiesz. To co się dzisiaj stało, nie wiem jak ty ale ja .. ja ... ja po prostu tego chciałem. Możesz mieć teraz do mnie żal, że się za krótko znamy, ale uwierz mi. Nie całuję byle jakiej dziewczyny od razu kiedy się poznamy. Jesteś kimś więcej.. - przerwałam mu składając ciepły pocałunek na jego ustach. Odważyłam się. 
- A jednak, ty też czujesz to co ja - powiedziałam patrząc się mu w oczy. Nic nie powiedział, uśmiechnął się do mnie i kontynuował pocałunek. Zawiesiłam ręce na jego szyi, a on wplótł swoje dłonie w moje włosy. 
- Kocham Cię - wyszeptał mi do ucha, poczułam miły dreszcz..
- Ja Ciebie też.. wydaje mi się że muszę już iść - co prawda byłam u niego tylko 10 minut, ale byłam zmęczona jak nigdy.
- Dobranoc ... - powiedział. Wstałam i już miałam wyjść ale jednak głos Liama zatrzymał mnie jeszcze na moment:
- Czyli że, jesteśmy razem tak ? - uśmiechnął się łobuzersko. Nic nie powiedziałam tylko puściłam mu oczko.
Obróciłam się na pięcie i wbiegłam do mieszkania. Byłam taka szczęśliwa, chciałam napisać to na twitterze ale jednak powstrzymałam się kiedy znienacka poczułam mocny ucisk w brzuchu. Napiłam się zimnej, gorzkiej herbaty i położyłam się spać...

****
Huhuhu :) Będę pisałą po dwa rozdziały dziennie !! :D 
Ale w zamian za to wymagam od was komentarzy :D
Okey, dziękuję za przeczytanie.. czekajcie na następne rozdziały xD
Mój twitter: @NatalieHooran 

5 komentarzy:

  1. Boski jak poprzednie XD . Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miaazga ;o ♥ ej bejbee , piszesz niezłe rozdziały ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne ♥
    czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo zaciekawił mnie twój bloog. ♥ a po za tym uwielbiam Liama więc + dla Ciebie, że wiążesz go z główną bohaterką :D Zapraszam do mnie, chodź napisałam dopiero pierwszy rozdział :) : http://baby-you-light-up-my-world-nobody-else.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. ZA-WA-LI-STE!!! Wiesz na serio Cię szanuję bo jesteś jedyną bloggerką jaką znam która pisze po dwa rozdziały dziennie. I to jeszcze takie dobre rozdziały. :) Jestem z Ciebie dumna xD

    OdpowiedzUsuń