sobota, 7 kwietnia 2012

#6

- Okej, za 5 minut mamy samolot ! - wykrzyczał menadżer chłopców, Paul - zbierać klamoty i do środka.
Niestety, przez pewną osobę której imię zaczyna się na L a kończy na S mieliśmy małe opóźnienie. Tak, Louis niestety nie spakował się na czas i zaczął pakować się pięć minut przed wyjazdem.
Kiedy weszliśmy na pokład samolotu zaczęliśmy zajmować miejsca. Lecieliśmy pierwszą klasą więc nie było tłoczno. Było tam zaledwie pięć potrójnych siedzeń.
- Usiądę przy oknie. - oznajmił Liam i usiadł w wyznaczonym miejscu. Kiwnęłam głowa i usiadłam obok niego, obok mnie usiadł Zayn. Założył słuchawki na uszy i zawiesił wzrok na czubkach swoich butów. Wpatrywałam się mu przez chwilę, potem odwróciłam wzrok i zaczęłam rozmawiać z Liamem.
- Gdzie macie pierwszy koncert ? - zapytałam i położyłam głowę na jego ramieniu
- Dwa koncerty w Niemczech, dwa koncerty w Polsce i jeden koncert w Austrii.
- A w jakich miastach w Polsce? - chciałam się upewnić
- Katowice i... kurczę nie wiem .. - przerwał - Zayn w jakich miastach w Polsce mamy koncert ? - zwrócił się do Mulata. Ten popatrzył się na Liama z pod byka i prychnął pod nosem. Nie wiedziałam o co może mu chodzić. Ale miałam nie odparte wrażenie że chodzi o mnie. Porozmawialiśmy jeszcze chwilę.
- Idę z chłopakami chłopakami pochodzić po samolocie, idziecie z nami ? - Liam nagle wstał z siedzenia i zwrócił się do nas
- Ja zostanę - powiedziałam
- Nigdzie nie ide - powiedział Zayn
Liam pocałował mnie w czoło i odszedł. Zostaliśmy sami. Ja i Zayn. Nie rozmawialiśmy. Wpatrywałam się w niebo przez okienko samolotu. Nagle poczułam wzrok Zayna na moim ciele. Zabrałam sie na odwagę i zapytałam go dlaczego jest taki oschły dla Liama kiedy z nim jestem, on tylko wzruszył ramionami, zaśmiał się pod nosem i powiedział:
- Kochana, nie twoja sprawa. Przyjdzie czas że sama do tego dojdziesz i nie będę musiał Ci nic mówić - powiedział to z taką tajemniczością w głosie że trochę się zaniepokoiłam. Popatrzałam się na niego przestraszona a on tylko przygryzł wargę, puścił mi oczko i kontynuował swoje poprzednie zajęcie. Odwróciłam głowę i zaczęłam zastanawiać się nad jego słowami. A może on coś do mnie czuł ? Nie miałam pewności ale nie wykluczałam tej myśli.
- Okej, jestem. Co robiłaś kiedy mnie nie było? Rozmawiałaś z nim ? - zapytał się mnie Liam
- Nudziłam się a z Zaynem nie rozmawiałam - nie chciałam okłamać mojego chłopaka.. ale musiałam.
Byłam już zmęczona, pomimo wczesnej pory postanowiłam że się zdrzemnę. Położyłam głowę na ramieniu Liama i zamknęłam oczy.
- Czekaj, Kate. Ja usiądę gdzie indziej a ty wyłożysz się na dwóch siedzeniach - zaproponował Zayn. Był dla mnie bardzo miły. Podziękowałam, położyłam się i ułożyłam wygodnie głowę na kolanach Liama, po chwili zasnęłam.

Obudził mnie warkot silnika. Lądowaliśmy. Chwilę później poczułam rękę Liama na swojej twarzy.
- Kate, wstawaj. Dolecieliśmy - zaczął budzić mnie Liam.
Otworzyłam oczy i podniosłam się.
- Dzień dobry - powiedziałam
- A wiesz że jest noc ? - uśmiechnął się łobuzersko i lekko musnął moje usta. Odwzajemniłam pocałunek, przytuliłam go i wzięłam swoje bagaże podręczne. Kiedy wyszłam z pokładu samolotu przeszył mnie nie przyjemny, chłodny dreszcz. Kurtka była zakopana gdzieś na samym dnie bagażu. Liam zauważył że cała się trzęsę i dał mi swoją bluzę.
- Będzie Ci zimno - powiedziałam i oddałam mu ją
- Mną się nie przejmuj tylko ubieraj- ubrał ją na mnie i chwycił mnie za rękę. Wychodziliśmy wyjściem dla VIP więc nie musieliśmy obawiać się paparazzich ..

****
A więc, mamy szóstkę ;) xx
Mam nadzieje że się poodoba xoxo <3
Mój twitter: @NatalieHooran

6 komentarzy:

  1. Kocham Katowice *____* ♥ hahaah :D rozdział ciekawy < 3

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam twoje opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na następny. ; D

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowity rozdział. Bardzo mi się podoba. Czekam z niecierpliwością na następny ; *

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział, a tak ogólnie to cały blog :)) Tak mi się spodobało, że nadrobiłam poprzednie rozdziały :D

    A i serdecznie zapraszam do siebie, dopiero zaczynam więc byłabym wdzięczna gdybyś zajrzała, i przepraszam za spam... :(

    one-direction-colorful-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń